BACK TO UNIVERSITY – JAK PRZEŻYĆ NOWY ROK AKADEMICKI? DARMOWY PLANNER STUDENCKI DO POBRANIA

Powrót na studia po wakacjach może być traumatycznym przeżyciem. Ale może również być ekscytujący lub po prostu nieuciążliwy. I mówię to z perspektywy osoby, która ostatnie dwa lata studiowała na dwóch różnych uczelniach. Jak umilić sobie powrót na uczelnię i zminimalizować wszystkie negatywne skutki? Dziś podzielę się z Tobą kilkoma sprawdzonymi sposobami. 

Wild Planning blog o kreatywnym planowaniu i rozwoju osobistym. Porady dla studentów, jak korzystać ze studiów, darmowy planner do pobrania, planner studencki, planner akademicki, zaplanuj swój rok akademicki, jak się uczyć

Uregulowanie snu

Jeśli podczas wakacji mogłaś pozwolić sobie na maksymalnie dużo beztroski i luzu, to pewnie jednym z największych wyzwań wydaje Ci się wstawanie na poranne zajęcia. Nawet jeśli w Twoim planie pojawią się jedne wykłady o 8:00 (lub – o zgrozo – wcześniej!), będziesz szukać usprawiedliwienia swoich częstych nieobecności, szczególnie w zimowe poranki. Dobrze jest pogodzić się z myślą o wczesnym wstawaniu na tydzień lub dwa przed faktycznym rozpoczęciem roku akademickiego, żeby uregulować swój sen. Korzyści jest wiele, jedną z nich bez wątpienia zwiększona frekwencja na porannych zajęciach i przygotowanie do pracy na etacie, ale pamiętaj również o zaletach dla Twojego zdrowia i stanu psychicznego. Regularny sen wpływa znacząco na jakość życia – zmniejszy się Twoja drażliwość, skłonność do stanów depresyjnych, a w dłuższej perspektywie czasu poprawi się Twoja koncentracja, metabolizm (zaburzony sen ma wielki wpływ na pojawienie się chorób sercowo-naczyniowych i otyłości) oraz wygląd skóry. 

Co poza intuicyjnym wcześniejszym kładzeniem się do łóżka lub ustawianiem budzika codziennie na tę samą godzinę możesz zrobić? Przede wszystkim zadbać o higienę snu, na którą składa się wiele powiązanych ze sobą czynników. Przede wszystkim zwróć uwagę na to, co jesz i pijesz w ciągu dnia. Nie sięgaj po kawę, zieloną herbatę, czarną herbatę, napoje energetyczne (w tym coca-colę) późnym popołudniem lub wieczorem. Ogranicz również spożycie alkoholu i nikotyny. W zamian za to włącz do swojej diety produkty bogate w magnez, potas, melatoninę, i tryptaminę, takie jak banany, migdały, płatki owsiane, ciecierzycę, jarmuż, szpinak, miód czy kiwi. Pora ostatniego posiłku również ma znaczenie – nie zaleca się chodzenia spać z pełnym żołądkiem, ale kolacja 2-3 godziny przed snem jest dobrym rozwiązaniem. Poza kwestią diety, równie istotny jest styl życia i podejmowane aktywności. Unikaj drzemek w ciągu dnia i ograniczaj czas spędzany na leżeniu w łóżku. Mózg lubi pewnego rodzaju regularność i rytuały – wprowadzenie harmonogramu dnia lub choćby wieczornych nawyków może wiele zmienić. 

Przez wiele lat borykałam się z zaburzeniem okołodobowym rytmu snu, jednak konsekwentnie wprowadzane zmiany pomogły mi złagodzić ten problem. Jeśli interesuje Cię tematyka higieny i fizjologii snu, daj mi koniecznie znać. Chętnie stworzę wpis, w którym kompleksowo opiszę najważniejsze zagadnienia, wpływ snu na zdrowie oraz więcej (skutecznych) sposobów na uregulowanie snu. 

Mobilne przygotowanie

Laptopa używasz głównie do maratonów z Netflixem, a komórki do wrzucania relacji na Insta? Wakacje temu sprzyjają i ja też zdecydowanie uwielbiam obie te czynności, ale na początku października zawsze dostosowywałam swoje „wirtualne biura” do akademickiej rzeczywistości. Wystarczy kilka prostych tricków, jak przeniesienie ulubionych aplikacji na dalsze ekrany lub ukrycie ich w podfolderze, żeby automatycznie nie uruchamiać Instagrama po raz trzydziesty, jeszcze przed obiadem. Ale można też wykorzystać motywujące tapety na telefon i komputer. Sprawdź koniecznie moją tablicę na Pintereście oraz  poprzedni wpis, w którym dzieliłam się nie tylko swoimi sposobami na uporządkowanie urządzeń mobilnych, ale także udostępniłam trzy wzory motywacyjnych tapet. 

Poza tym warto wgrać na telefon swój nowy plan zajęć lub skorzystać z dedykowanej do tego aplikacji – ja na jednej z uczelni mogłam korzystać z Kiedy Wykład. Aplikacja jest banalnie prosta, wyszukujesz swoją uczelnię, kierunek studiów i tryb. Jeśli Twoja uczelnia współpracuje z apką, Twój plan automatycznie się tam pojawia i jest gotowy do zapisania pod dowolną nazwą. Dostęp do kolejnych dni tygodnia masz za pomocą jednego swipe’u. 

W nowym roku akademickim warto sięgnąć też po inne aplikacje, u mnie nie do przecenienia były: Google Keep (kocham je za synchronizację z komputerem, to-do listy, możliwość dodania linków i zdjęć, kody kolorystyczne oraz etykiety do kategoryzowania wpisów, z niejednego przedmiotu notatki prowadziłam właśnie w tej małej apce), Jak Dojadę, Kalkulator, Budzik (najlepiej z opcją wykonania zadania matematycznego zanim włączy się kolejna drzemka…), Gmail z synchronizowanym kontem prywatnym i wszystkimi kontami uczelnianymi, Dysk Google oraz wszystkie możliwe aplikacje do odczytu różnych rozszerzeń dokumentów oraz Tiny Scanner. Kto musi dużo czytać na zajęcia ten wie, że aplikacja, która zmienia zdjęcie w skan w formacie PDF nie jest zbędnym oprogramowaniem! Oprócz tego warto wrzucić na telefon apkę Pocket do zapisywania inspirujących artykułów i linków, TED, do pogłębiania swojej wiedzy w przystępny sposób oraz aplikacje do nauki języków obcych. U mnie obecnie wygrywa słownik Diki, Quizlet, Vocabulary Building oraz Duolingo, dzięki któremu nawet w najbardziej zamulony dzień mogę w komunikacji miejskiej rozerwać się podczas nauki.


Wild Planning blog o kreatywnym planowaniu i rozwoju osobistym. Porady dla studentów, jak korzystać ze studiów, darmowy planner do pobrania, planner studencki, planner akademicki, zaplanuj swój rok akademicki, jak się uczyć

Ustalenie własnych celów

Jesień jest dla mnie zdecydowanie lepszym momentem na wprowadzanie dobrych zmian (wszelkie podobieństwo do zbliżających się wyborów jest przypadkowe) niż początek roku. Dlaczego? Jestem pozytywnie naładowana energią po wakacjach, długie wieczory dają złudzenie większej ilości wolnego czasu, a polska jesień rzadko zachęca mnie do leniwych spacerów, dlatego mogę cały swój zapał poświęcić na rozwój, naukę czy budowanie nowych nawyków. Ciebie również zachęcam, żebyś potraktowała swój nowy rok akademicki jako czas pozytywnych przemian. Skoro i tak powinnaś się zmotywować i zmobilizować, dlaczego nie zrobić tego w dobrym celu? Mam na myśli cel, na którym najbardziej Ci zależy. Zastanów się, jak przekształcić swoje pragnienia i marzenia w cele do realizacji i jak wiele możesz zrobić podczas jednego semestru nauki. Dzięki takiej świadomości i spisaniu wszystkiego na kartce, wraz z realnymi krokami do wykonania, będzie Ci łatwiej ustalić swoje priorytety. Wybrać przedmioty, które są najistotniejsze, zagadnienia, które pomogą Ci zrealizować Twoje cele (zawodowe, związane z pasją, może własnym biznesem). Jednak nie ograniczaj się do wyboru tylko celów czysto zawodowych, pamiętaj o sile mojej ukochanej równowagi. Znajdź tej jesieni chociaż jeden obszar w swoim życiu, którego rozwój przybliży Cię do realizacji Twoich marzeń i celów, a równocześnie będzie odskocznią od nauki, kariery i studenckich obowiązków. Dla mnie takim zagadnieniem poprzedniej jesieni była naturalna pielęgnacja twarzy i włosów, która bardzo silnie łączyła się ze zmianami w moim modelu konsumpcji, który chciałam uczynić bardziej świadomym. A Ty jakie zmiany chciałabyś wprowadzić, ale czujesz, że nie masz na nie czasu lub brakuje Ci motywacji? 

Stworzenie realistycznego planu działania i nowej rutyny tygodniowej


Gdy już znasz swój plan zajęć, grafik z pracy, dni spotkań organizacji studenckiej i zbierzesz te wszystkie dane możesz z nich zrobić wielki użytek – stworzyć realistyczny plan działania. Słowem klucz jest „realistyczny”. Nie możesz brać na siebie zbyt dużo, bo po dwóch miesiącach stracisz zapał, motywacje albo i zdrowie. Mówię Ci to z własnej perspektywy – pierwszy semestr na dwóch uczelniach równocześnie przypłaciłam miesięcznym zwolnieniem lekarskim. Ucz się na moich błędach i nie pozwól, żeby nadmiar obowiązków Cię przytłoczył. Kluczem jest świadomość tego, ile właściwie masz czasu wolnego i jakie są Twoje priorytety.

Wild Planning blog o kreatywnym planowaniu i rozwoju osobistym. Porady dla studentów, jak korzystać ze studiów, darmowy planner do pobrania, planner studencki, planner akademicki, zaplanuj swój rok akademicki, jak się uczyć


Podczas studiów największą bolączką dla kogoś z moim typem osobowości, czyli maniaka kontroli i harmonogramów, jest rozbicie tygodnia. Rzadko kiedy uczelnie podczas studiów dziennych dają nam komfort monotonii. Zajęcia są porozrzucane, każdy dzień różni się od siebie diametralnie, a często i kolejne tygodnie obfitują w inny plan zajęć. U mnie rozwiązaniem idealnym okazał się tygodniowy harmonogram i blokowanie zajęć. Dzięki kodom kolorystycznym i widokowi tygodniowemu mogłam dokładnie zaplanować każdy swój tydzień i zależnie od tego, jak wyglądał dopasować do niego swoją listę „to-do”, terminy spotkań i inne zobowiązania. Na ostatnim semestrze studiów odkryłam również genialną metodę planowania czasu, która uwzględnia realizację różnorodnych projektów oraz rozwoju zawodowego i osobistego. Żałuję, że nie wpadłam na to wcześniej, ale pomimo, że studia są już za mną, planowanie tygodniowe z dedykowanym dniem tygodnia stało się moją tajną bronią.

Wild Planning blog o kreatywnym planowaniu i rozwoju osobistym. Porady dla studentów, jak korzystać ze studiów, darmowy planner do pobrania, planner studencki, planner akademicki, zaplanuj swój rok akademicki, jak się uczyć


Jak się do tego zabrać? Najlepiej stworzyć własny widok tygodnia, na jednej stronie. Albo pobrać mój darmowy planner akademicki, który jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych oraz językowych. Polecam Ci wersję angielską, jeśli tak jak ja, jako jeden ze swoich celów na jesień wybrałaś podciągnięcie się w tym języku. 

Strona planowania tygodniowego dedykowana jest blokowemu planowaniu tygodnia. Jak strategicznie planować tydzień, szczególnie jeśli jest się studentem bez regularnego trybu życia? Najlepiej zacząć od bloków czynności, których jesteś pewna, np. zajęć na uczelni, godzin pracy. Dla tego typu zajęć ustalam konkretny kod kolorystyczny. Następnie ustalam kolejne bloki zadań, które łatwo mi dopasować do pracy i uczelni, a więc posiłki, poranną i wieczorną rutynę czy trening. Następnie dopasowuję pozostałe czynności, które chciałabym wykonać w danym tygodniu – pracę nad innymi projektami, bloga, spotkania z przyjaciółmi, domowe SPA. Tak – planuję również przyjemności – bo w intensywnym okresie swojego życia najłatwiej jest nam zrezygnować z regeneracji i czasu dla siebie, co później może mieć okropne skutki dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. 

Co jest ważne w planowaniu tygodniowym? Podobnie jak w planowaniu dziennym liczy się realizm i elastyczność. Bloki zadań nie powinny mocno się zazębiać – w każdym świecie, nawet najbardziej poukładanym, zawsze może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, co pokrzyżuje nam plany. Kluczowe jest zostawienie sobie zapasu czasu i wolnych godzin w tygodniu lub świadomość swoich priorytetów, żeby w kryzysowych sytuacjach wiedzieć, z czego możemy zrezygnować kosztem pilnych spotkań. 

Co sprawia, że moje planowanie tygodniowe działa? Po pierwsze wspomniane blokowanie zadań – skupiam się wówczas na danym typie zadań, minimalizuje rozpraszacze, ale dzięki planowi nie martwię się, że nie znajdę czasu na inne zajęcia. Po drugie – i to u mnie sprawdza się doskonale – gdy już umieszczę obowiązkowe zadania i zajęcia na harmonogramie, wiem, w jaki dzień tygodnia dysponuję czasem adekwatnym do wykonania moich innych planów. Dzięki temu korzystam z dedykowanych dni tygodnia. W dedykowany dzień tygodnia wolny czas poświęcam na pewien obszar mojego życia, nad którym chcę pracować. W poniedziałki pracuję nad wpisami na bloga, we wtorki więcej uwagi poświęcam nauce i powtórkom z angielskiego, środy to czas na poszerzanie swojej wiedzy branżowej, piątki dedykuję swoim kompetencjom społecznym i towarzyskim, wtedy zazwyczaj planuję wszystkie spotkania z przyjaciółmi, znajomymi lub rodziną. W soboty zajmuję się sobą, dbam o siebie, rozpieszczam się lub urządzam sobie domowe SPA. Niedziele to mój dzień dla domu – ogarniam mieszkanie i robię meal-prep. Każda z tych czynności (poza piątkiem i sobotą) zajmuje mi maksymalnie 1-1,5 godziny, a mam poczucie, że nie zaniedbuję żadnej ważnej dla mnie kwestii. Wbrew pozorom zostaje mi jeszcze sporo wolnego czasu wieczorami, którym dysponuje swobodnie i beztrosko. Mam również rezerwowy dzień tygodnia (czwartek), kiedy mogę nadrobić zaległości lub wcisnąć wszystkie nagłe wypadki. 

To moje ulubione sposoby na wejście w nowy rok akademicki z wielkimi pokładami energii. To moja pierwsza od pięciu lat jesień, gdy nie szykuję się do powrotu na uczelnię i czuję pewnego rodzaju nostalgię. Ale też czuję, że nie żegnam się ze studenckim życiem na zawsze, ale daję sobie czas na pewien oddech. W najbliższych tygodniach pojawi się więcej wpisów z serii back to university, które mogą pomóc Ci przetrwać na studiach, lepiej zarządzać swoim czasem, ale mogą okazać się przydatne również dla wszystkich niestudiujących pasjonatów rozwoju, nauki i dobrej organizacji (mam nadzieję, że jest nas więcej!). 

Aby w pełni korzystać z uroków studenckiego życia i umilić Ci pierwsze tygodnie na uczelni, przygotowałam wielki planner studencki – to ponad 30 stron, które pomogą Ci zaplanować nowy semestr, ustalić swoje cele, wypracować nowe nawyki oraz zmotywować się do nauki. Planner jest w pełni darmowy, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych i językowych. Możesz go pobrać za pomocą dwóch kliknięć - jako całość w formacie PDF lub wyłącznie pojedyncze strony. W czym pomoże Ci planner studencki od Wild Planning? 


  • W ustaleniu i realizacji najważniejszych celów.
  • W budowaniu nowych nawyków.
  • W orientacji, jak wygląda każdy Twój semestr.
  • W zapamiętaniu najważniejszych dat w nowym roku akademickim.
  • W zapamiętaniu, jakie masz przedmioty (i jaki studiujesz kierunek ;)) oraz co musisz zrobić, żeby je zaliczyć. 
  • W planowaniu nauki na dany egzamin / kolokwium / przedmiot oraz w planowaniu esejów i prac pisemnych. 
  • W realizacji projektów grupowych w pierwszym (!) możliwym deadlinie. 
  • W zaplanowaniu nauki w najgorętszych tygodniach semestru. 
  • W ustaleniu nowej rutyny tygodniowej i stworzeniu realistycznego harmonogramu.
  • W stworzeniu strategii nauki na dany przedmiot. 
  • W zmotywowaniu się do działania, dzięki cytatom do wydrukowania.
  • W regularnym czytaniu i poszerzaniu swoich horyzontów.
  • W korzystaniu z różnorodnych metod nauki (m.in. fiszek, podsumowań, map myśli, notowania metodą Cornella). 
  • I... Sprawdź, jak wiele możliwości oferują Ci poszczególne części plannera. 


Wild Planning blog o kreatywnym planowaniu i rozwoju osobistym. Porady dla studentów, jak korzystać ze studiów, darmowy planner do pobrania, planner studencki, planner akademicki, zaplanuj swój rok akademicki, jak się uczyć



Mam nadzieję, że chociaż minimalnie uda mi się uprzyjemnić Ci nowy rok akademicki oraz zmotywować Cię do przekraczania swoich granic i realizowania wspaniałych celów. Jeśli skorzystasz z mojego plannera, będzie mi niezwykle miło, gdy zobaczę go w akcji. Oznacz mnie na Instagramie @wild_planning #wildplanning, zapinuj mój planner na Pintereście lub daj znać w komentarzu, które ze stron wydają Ci się szczególnie przydatne.


Marta

My Instagram

Made with by OddThemes | Distributed by Gooyaabi Templates